dodał: Krzysztof Szczepanik
Kategoria: Rosja, Ogólna
W rosyjskim, Gusiewie, tuż przy zbiegu granic Polski i Litwy, działa firma, o tajemniczo brzmiącej nazwie, „Technopolis”. To jeden z najważniejszych w Rosji zakładów, zajmujących się elektroniką użytkową. Firma ta, na rynku, jest obecna już od roku 1991.
Główna siedziba przedsiębiorstwa (pod nazwą „General Satellite”) znajduje się w Petersburgu. O jej działaniu rozmawiamy z rzecznik prasową, Renatą Makłakową.
- Przede wszystkim produkujemy dekodery do telewizji satelitarnej oraz wgrywamy do nich, swojego autorstwa, oprogramowanie – mówi Makłakowa. Wszystko to jest obecnie produkowane w Gusiewie. Od pudełka począwszy na skomplikowanych urządzeniach elektronicznych oraz programach do nich skończywszy.
Obecnie zajmujemy się cyfryzacją Kambodży, Pakistanu, Afganistanu. Oczywiście najważniejszy jest rynek rosyjski. Tu mamy pozycję dominującą. Nawet do 85% elektroniki używanej w Rosji ma komponenty produkowane w Gusiewie. To także 2% światowej produkcji elektroniki.
Sama korporacja obecnie przede wszystkim rozwija swój zakład wytwórczy w Gusiewie. Powstał on tu w roku 2009. Firma w samym Gusiewie składa się z pięciu, osobnych, bloków stojących w, jednej, przemysłowej strefie, pod samym miastem. Oprócz strefy przemysłowej ma jeszcze powstać strefa naukowa, z centrum naukowym, opracowującym nasze pomysły biznesowe oraz inkubator przedsiębiorczości, gdzie założenia teoretyczne byłyby, na zasadzie próby, wprowadzane w życie. Wszystko ma być związane z branżą elektrotechniczną. Dbamy także o swoich pracowników. Naszym sumptem powstaje także strefa zamieszkania dla pracowników firmy.
- Dlaczego tego rodzaju wielkie przedsięwzięcie zostało zlokalizowane w Gusiewie.
- Obwód Kaliningradzki jest wolną strefą ekonomiczną, mającą w dyspozycji ulgi dla inwestorów. Ponadto w Obwodzie jest tańsza siła robocza niźli w Petersburgu. Ponadto władze Gusiewa bardzo zabiegały o lokalizację inwestycji właśnie u nich. Szczególnie aktywny był tu ówczesny mer miasta, a obecnie gubernator obwodu, Nikołaj Cukanow. On jeździł bardzo często do Petersburga, byle tylko przekonać menedżerów do ulokowania inwestycji właśnie w Gusiewie. Ponadto obiecał wszystkie możliwe ułatwienia zależne od władz lokalnych. Nowa inwestycja pozwoli nie tylko zatrzymać młodych w tym miasteczku, ale i nawet przyciągnąć nowych pracowników – mieszkańców z całego Obwodu. Wśród przyczyn ulokowania akurat tu kompleksu technologicznego można także wymienić tradycje przemysłowe tego rejonu. Tu już w czasach sowieckich były produkowane lampy i inne urządzenia elektryczne. To zaś dawało pewność, że są tu wykwalifikowani pracownicy. Ponadto od razu było wiadomo, że akurat do Gusiewa będzie łatwiej zaprosić pracowników z Europy niźli gdzieś w głąb Rosji. Tym sposobem dwóch menedżerów tu pracujących to Polacy. Z naszą firmą współpracują też kooperanci z Portugalii i Litwy. Ponadto wiele komponentów potrzebnych do produkcji jest importowanych z Polski czy Niemiec.
Obecnie firma składa się z pięciu podstawowych wydziałów. Każdy produkuje coś innego. Oczywiście najważniejsza jest elektronika (karty pamięci, procesory) i nano technologia. Tu też powstają plastikowe korpusy elektroniki, anteny telewizyjne, opakowania kartonowe (dla naszych produktów, ale także i dla innych zamawiających, nawet wyciskane formy do jajek). Jest także fabryka …elementów do montażu domów. Firma ma bowiem ambicje zasiedlania swoimi pracownikami osiedla, gdzie zostaną postawione domki jednorodzinne z „General Satellite”. W tych domach przede wszystkim mają zamieszkać, sprowadzani do zakładu, specjaliści. Obecnie ci najważniejsi specjaliści mieszkają w Gusiewie, w kwaterach opłacanych przez firmę oraz w postawionym przez zakład hoteliku pracowniczym.
Domy, które będą stawiane przez zakład, będzie potem można wykupić od firmy na bardzo korzystnych warunkach. Taka polityka ma przyciągnąć do firmy potrzebnych jej specjalistów. „General Satellite” specjalnie pod kątem stawiania domków jednorodzinnych wykupił już od miasta tereny (tuż obok obiektów fabrycznych), gdzie powstanie całe ich osiedle (na 4500 mieszkańców), wraz z centrum handlowo – usługowo - rozrywkowym. Domy te (w gotowych elementach) będą też sprzedawane na wolnym rynku. Ponadto pod Kaliningradem powstało całe osiedle produkowanych w Gusiewie domków. To projekt typowo komercyjny mający dać godziwy dochód firmie. W przeliczeniu na złotówki domy sprzedawane są po około 25000 rubli – ok. 2400 PLN za metr kwadratowy. Najmniejszy dom ma 64 metry kwadratowe. Cena ta jednak (w przypadku pracowników) obejmuje także uzbrojenie terenu oraz koszt wykupu działki. Domy można dowolnie kształtować, zgodnie z życzeniem zamawiającego.
- Ile osób zatrudnia wasza firma w Gusiewie.
- Obecnie w „Technopolis” pracuje około 2000 osób. W planach jest powiększenie zatrudnienia do 5000 osób. Około 40% z nich to osoby, które przyjechały do Gusiewa specjalnie do pracy w „Technopolis”. Reszta to miejscowi. Przyjezdni to głównie osoby z obwodu. Tylko management to osoby z daleka. Głównie z Petersburga i Moskwy.
- Zawsze interesującym tematem są zarobki.
- W samym Technopolis średnia zarobków oscyluje wokół 12.000 – 16.000 rubli dla robotników pracujących przy taśmie. Inżynierowie zarabiają już około 25 – 30 tysięcy rubli. Dyrektorzy działów od 35 do 45 tysięcy rubli. Dla porównania w Gusiewie obiad w barze kosztuje ok 70 rubli, taksówka po mieście to wydatek 50 rubli, a wynajęcie dwupokojowego mieszkania to koszt 4000 – 5000 rubli na miesiąc. To mogą być też argumenty dla specjalistów z Polski. Bo przecież choć zarobki w Polsce są wyższe, to jednocześnie dużo wyższe jest bezrobocie. Po co ściągać pracowników z Nowosybirska jeśli można z Gołdapi czy Olecka lub też z litewskich Kazlu Rudy czy Mariampola. Zresztą nasi przedstawiciele już wyjeżdżali na targi pracy w Gdańsku.
- W roku 2016 zmieniają się przepisy o wolnej strefie ekonomicznej w Obwodzie Kaliningradzkim. Czy firma „GS” nie obawia się, że ta zmiana może oznaczać zmniejszenie atrakcyjności ulokowania zakładu „Technopolis” w Gusiewie.
- Nikt tego kompleksu wytwórczego zabierać z Gusiewa nie ma zamiaru. Bo nawet jeśli warunki podatkowe w Obwodzie pogorszą się to i tak będą podobne jak i w całej Rosji.
- Dziękuję za rozmowę.
Krzysztof Szczepanik